Trzy błędy, których powinniśmy unikać wybierając niszczarkę do biura

Udostępnij

Choć może się wydawać, że znalezienie naprawdę solidnej niszczarki biurowej nie powinno być zadaniem skomplikowanym, wiele urządzeń biurowych tego typu wywołuje raczej irytację niż satysfakcję z ich użytkowania. Co ciekawe, nie oznacza to wcale, że firmy zajmujące się produkcją niszczarek nie podchodzą poważnie do polskiego rynku wypuszczając jedynie sprzęt niskiej klasy. Winę za taki stan rzeczy często ponoszą sami kupujący, którym, zamawiając niszczarki, trudno jest uniknąć przynajmniej kilku błędów.

Po pierwsze – brak oczekiwanych funkcji

Jakie zadanie ma spełniać niszczarka biurowa? To proste, powinna pomagać w pozbyciu się dokumentów tak, jak wymaga tego ustawa RODO i przepisy pomocnicze. Jak więc to możliwe, że do biur trafiają niszczarki, z których trudno jest korzystać? Winna jest przede wszystkim niewiedza zamawiających. Ci doskonale zdają sobie sprawę z tego, że niszczarka powinna dobrze radzić sobie z zadrukowanym papierem, decydują się więc właśnie na zakup takiego rozwiązania zadowoleni, że nie kosztowało ono wiele. Niestety, gdy dochodzi do jego praktycznego zastosowania, szybko można przekonać się o tym, z czego wynikała przystępność cenowa, okazuje się bowiem, że w biurach dane wrażliwe już od dawna nie są zapisywane jedynie na papierze. Nawet, jeśli nie wykorzystuje się do ich zapisu nośników takich, jak płyty CD, kartki przeważnie są zszywane i spinane. Osoba odpowiedzialna za ich utylizację nie może więc przystąpić do pracy tak długo, aż nie pozbędzie się wszystkich spinaczy i zszywek, w innym wypadku zagrozi bowiem urządzeniu. W efekcie niszczarka wcale nie przyspiesza pracy tak bardzo, jak można byłoby tego oczekiwać.

Po drugie – kupowanie niszczarek „no name”

Szukając urządzeń biurowych musimy liczyć się z tym, że pod uwagę powinna być brana nie tylko ich funkcjonalność, ale również cena. Tu zawsze sprawdza się zasada w myśl której, im jest ona niższa, tym lepiej. Wiele osób dokonujących zamówienia wychodzi z założenia, że szkoda rezygnować z ciekawych funkcji. Skoro jednak oszczędności są konieczne, zamiast sprawdzonych rozwiązań takich, jak niszczarka Revel wybierane są produkty oferowane przez firmy, z istnienia których do tej pory nie zdawaliśmy sobie sprawy. Oczywiście, nie jest wcale powiedziane, że postępując w ten sposób nie mamy szans na znalezienie prawdziwej perły – drukarki, która zasługuje na słowa najwyższego uznania. Z sytuacja taką mamy jednak do czynienia stosunkowo rzadko. Znacznie częściej takie podejście oznacza wejście w posiadanie urządzenia zawodnego, które jest trudne w naprawie i zwykle niewarte nawet swojej niskiej ceny.

Po trzecie – kupowanie niszczarek o zbyt niskiej pojemności

Wystarczy prześledzić zapisy aktów prawnych dotyczących danych wrażliwych, aby zorientować się, że systematycznie rośnie liczba informacji, jakie możemy dziś określać tym mianem. Nietrudno więc domyślić się, że niszczarka staje się coraz częściej wykorzystywanym sprzętem biurowym. Nie zawsze osoby poszukujące idealnego rozwiązania o tym pamiętają, w rezultacie więc w wielu biurach pojawiają się urządzenia, których pojemność nie odpowiada potrzebom użytkowników. Być może nie jest to największy problem, z jakim muszą spotykać się osoby korzystające z niszczarek. Konieczność i regularnego opróżniania potrafi jednak w istotny sposób utrudniać pracę. Zabiera czas i sprawia, że pozbywanie się dokumentów z danymi wrażliwymi staje się o wiele bardziej skomplikowane niż mogłoby być. Warto więc pamiętać, że pojemność 30 litrów to w biurze absolutne minimum.

Zobacz ofertę niszczarek Rexel w ofercie sklepu Alibiuro.pl

Komentarze (0)

Zostaw komentarz